Podczas gdy krajobraz audio wciąż się rozwija, a serwisy streamingowe konkurują z radiem AM/FM o czas i uwagę słuchaczy, nie da się zaprzeczyć, że radio jest liderem wśród wszystkich platform, jeśli chodzi o zasięg. Najnowszy raport Nielsena Comparable Metrics potwierdza, że 93% wszystkich dorosłych konsumentów słucha radia co tydzień, czyli więcej niż w przypadku telewizji czy smartfonów. Z drugiej strony, transmisja strumieniowa jest niezaprzeczalnie ogromnym wzrostem. Co by się stało, gdyby programiści radiowi mogli skorzystać z gwałtownego rozwoju streamingu, zamiast się go obawiać?
Prawdę mówiąc, mogą.
Streaming zmienił cały krajobraz audio. Muzyka nie jest już wyłącznie opakowana w gotowe formaty, jak płyty CD czy playlisty radiowe. Strumieniowe przesyłanie na żądanie jest spersonalizowane, przenośne i wszędzie dostępne. A sama ilość przesyłanych strumieni jest dowodem na to, że konsumenci nie mają już dość.
Jak więc może to pomóc radiu? W skrócie, streaming na żądanie mówi nam, jaka muzyka podoba się ludziom. Kiedy słuchacze kupują lub pobierają piosenkę, nie wiemy ile razy jej słuchają - o ile w ogóle. W przypadku streamingu, wiemy za każdym razem, kiedy rozpoczyna się odtwarzanie, dzień po dniu, tydzień po tygodniu. Dane nie pochodzą z próby, pokoju odsłuchowego czy panelu. Jest to nieautentyczne spojrzenie na utwory wybierane przez słuchaczy.
Pozostając w zgodzie z pragnieniami słuchaczy
Wartość streamingu dla radia nie polega na tym, że jest on duży czy rośnie. Wartość polega na tym, że jest to wyraźny zapis wyborów dokonywanych przez słuchaczy. A dla programistów kluczowa jest relacja pomiędzy airplayem, sprzedażą i streamingiem na żądanie. Streaming i radio podążają za sobą, a śledzenie szczytów i dolin, które składają się na preferencje słuchaczy, może pomóc programistom w znalezieniu kolejnego hitu, określeniu, kiedy przestać odtwarzać dany utwór i ocenieniu ogólnej siły playlisty.
Starając się zilustrować ten związek, Nielsen przeanalizował ostatnio trendy spin, sprzedaży i streamingu dla singer-rappera Brysona Tillera "Don't". Podczas gdy Tiller wypracował sobie całkiem niezłą markę do końca 2015 roku, swój start w przestrzeni streamingu na żądanie zaliczył na początku lutego. Wtedy fani młodego artysty słuchali średnio 30 000 streamów tygodniowo i ten trend utrzymywał się do początku maja. Między majem a końcem czerwca liczba streamów na żądanie wynosiła średnio 400 000 tygodniowo, ale piosenka nie trafiła jeszcze do radia. Radio podchwyciło rozkwit 29 czerwca, ale liczba odtworzeń nie dorównywała strumieniom na żądanie. W rzeczywistości, piosenka została pobrana 1,4 miliona razy w ciągu tygodnia, w którym piosenka trafiła do radia. Do czasu, gdy radio popełniło błąd, fani streamowali utwór 3,5 miliona razy tygodniowo. Dzięki dodatkowej ekspozycji na falach radiowych, strumienie na żądanie nadal rosły, osiągając 4 miliony w połowie października.
Śledzenie trendów w streamingu może również pomóc programistom w zarządzaniu playlistami od jednego hitu do następnego. Może to być szczególnie pomocne, gdy nowi artyści wybijają się z piosenką i programiści muszą wiedzieć, które kolejne utwory mają nogi i kiedy zacząć je grać.
W przypadku "Exchange" Brysona, następcy "Don't", dane pokazują, jak utwór zyskał na popularności w streamingach na żądanie, gdy "Don't" było jeszcze gorące. Pomimo ponad 2 milionów odtworzeń tygodniowo, "Exchange" otrzymywał bardzo mało audycji radiowych. Kiedy spojrzymy na dane tygodniowe, widzimy, że utwór uplasował się na pozycji nr 66 wśród streamowanych piosenek, ale był 4,043 w rankingu airplay radiowych.
Kiedy programiści dysponują prawdziwymi danymi na temat konsumpcji, mogą w mniejszym stopniu polegać na przestrzeganiu harmonogramów narzuconych przez innych, w tym wytwórnie i media. W przypadku piosenki Demi Lovato "Confident", singla będącego kontynuacją "Cool for the Summer" z zeszłorocznego wydania Confident, emisja w radiu nie była zgodna z trendami konsumpcyjnymi. Piosenka prowadziła również w sprzedaży z rankingiem 15, podczas gdy "Cool for the Summer" spadło na 53 miejsce pod względem sprzedaży.
W kontrastowym przykładzie, dane dotyczące konsumpcji pokazują, jak radio utrzymało liczbę spinów dla "Stitches" Shawna Mendesa, gdy streaming na żądanie spadał.
nie tylko o tym, co nowe
Wykorzystanie danych o streamingu na żądanie może również dać programistom pojęcie o tym, jak radzą sobie z odtwarzaniem piosenek, które nie są nowe, ale wciąż mają ogromną popularność. Na przykład, fani Coldplay odtwarzali "The Scientist" 928,597 razy, a mimo to utwór ten znalazł się na 1,603 miejscu pod względem słuchalności w radiu. Dla porównania, "Clocks" zespołu uplasował się na miejscu 160 pod względem liczby odtworzeń, ale był streamowany tylko 567 312 razy, co podkreśla o jedną trzecią mniejsze zapotrzebowanie słuchaczy.
Kiedy spojrzymy poza rok wydania, ponieważ "Clocks" i "The Scientist" zostały wydane na płycie A Rush of Blood to the Head w 2002 roku, widzimy dodatkowe możliwości programowania w ramach katalogu Coldplay. W rzeczywistości widzimy, że "The Scientist" i "Fix You" były dwoma najczęściej streamowanymi utworami Coldplay, ale plasowały się na dole listy utworów Coldplay w rotacji radiowej.
Jak w przypadku każdego rynku, nie ma jednego rozwiązania lub srebrnej kuli, która zapewniłaby ogólny sukces z perspektywy programowania radiowego. Jednak mając bezpośredni wgląd w to, czego słuchają ludzie, programiści mają w zasadzie przepis na budowanie najbardziej pożądanych playlist.