Przejdź do treści
02_Elements/Icons/ArrowLeft Powrót do Insight
Insights > Sport i gry

Twórcy gier muszą zaplanować koniec pociągu z remake'ami i remasterami

4 minuty czytania | Carter Rogers, Główny Analityk, SuperData | Lipiec 2020

Wydawcy od dziesięcioleci odmładzają gry z poprzednich generacji konsol za pomocą nowoczesnej grafiki, ale liczba wielkobudżetowych rewitalizacji, takich jak Final Fantasy VII Remake, gwałtownie wzrosła w ostatnich latach. Przychody cyfrowe z najlepszych remake'ów gier wzrosły niemal dwukrotnie w latach 2018-2019, a przychody z remake'ów w 2020 roku są na dobrej drodze do osiągnięcia co najmniej tak wysokiego poziomu jak w roku ubiegłym. Niektóre remaki okazały się przebojowymi sukcesami, ale twórcy gier powinni uważać, aby nie stać się zbyt zależnym od przepakowywania klasycznych tytułów.

Remake'i ukochanych tytułów wydają się być pewną receptą na sukces, choć mogą wymagać od wydawców sporych inwestycji. W przeciwieństwie do remasterów, w których grafika w grze jest odnowiona, remaki są w rzeczywistości nowymi grami, które zostały zbudowane od podstaw. Wprowadzając nowoczesną grafikę i rozgrywkę do klasycznych gier, wydawcy mogą przyciągnąć nowych graczy i wykorzystać nostalgię dotychczasowych fanów. Remaki stanowią obecnie znaczącą część portfolio produktowego kilku głównych wydawców. Jednym z głównych odkryć podczas livestreamu PlayStation 5 12 czerwca był remake Demon's Souls. Jeszcze w tym roku zadebiutować mają także Tony Hawk's Pro Skater 1 + 2 od Activision Blizzard oraz Mafia: Definitive Edition od 2K. Jednak warunki rynkowe, które umożliwiły rozkwit remake'ów nie będą trwały wiecznie.

Remake'i odnoszą sukces, ponieważ osoby, które grały w klasyczne tytuły w dzieciństwie, kontynuują grę w dorosłym życiu i dysponują dochodem, który mogą przeznaczyć na nostalgię. W Stanach Zjednoczonych dwóch na pięciu (39%) graczy konsolowych ma 35 lat i więcej. Amerykańscy gracze konsolowi z dochodem zarabiają średnio 58 000 dolarów rocznie. Podobnie jak hollywoodzkie produkcje takie jak Stranger Things wykorzystują nostalgię, również remaki gier przekonały dorosłych graczy do otwarcia portfela, aby ponownie przeżyć cenne chwile z dzieciństwa.

Final Fantasy VII Remake był tylko najnowszym w linii blockbusterowych remake'ów, które rozpoczęły się od wydania Crash Bandicoot N. Sane Trilogy od Activision Blizzard w czerwcu 2017 roku. Od tego czasu Capcom zremasterował Resident Evil 2 i 3, z których oba miały większe premiery niż Resident Evil 7, ostatni nowy wpis w serii. Final Fantasy VII Remake podobnie pobił rekordy startowe dla franczyzy i wyłączności PlayStation 4. Przyszłe remaki mogą mieć jednak problem z podniesieniem poprzeczki sprzedaży znacznie wyżej.

Nie jest przypadkiem, że wszystkie najlepsze remaki ostatnich lat bazują na tytułach wydanych pierwotnie w latach 90. lub na początku XXI wieku. Wszystkie te gry powstały w czasach, gdy twórcy dopiero uczyli się podstaw gier 3D, więc remake'i pozwalają twórcom powrócić do klasyki z unowocześnioną mechaniką rozgrywki i funkcjami. Od tamtego czasu osiągnęliśmy jednak punkt, w którym zwrot z inwestycji jest coraz mniejszy. Jeśli dzisiejsze gry z PlayStation 4 zostałyby zremasterowane na PlayStation 7, zmiany prawdopodobnie nie byłyby tak znaczące, jak w przypadku gier z PlayStation 1 zremasterowanych na PlayStation 4. Dlatego remake'i dzisiejszych tytułów mogą nie być tak atrakcyjne dla przyszłych odbiorców.

Zamiast remake'ów, wydawcy mogliby zremasterować i odsprzedać istniejące tytuły z odświeżoną grafiką, jak to miało miejsce w przypadku Grand Theft Auto V i The Last of Us Remastered, ale ten model biznesowy może wyjść z mody. Nadchodzące konsole będą charakteryzować się powszechną kompatybilnością wsteczną i możliwością zakupu gier na różnych generacjach, więc wydawcom może być trudno przekonać konsumentów do podwójnego kupowania gier. Jednak tytuły z gatunku online multiplayer skorzystają finansowo na nowej rzeczywistości zakupów między generacjami i multiplayera, ponieważ te gry radzą sobie najlepiej, gdy ich gracze są zaangażowani przez lata. Na szczęście dla wydawców, tytuły te oferują również sposoby na wykorzystanie nostalgii.

Gry takie jak World of Warcraft były stopniowo uaktualniane o funkcje takie jak ulepszona grafika, ale po wielu zmianach gracze czasami tęsknią za tym, jak te gry wyglądały kiedyś. Deweloperzy znaleźli więc sprytne sposoby na odwołanie się do nostalgii poprzez wydanie "klasycznych" trybów i spin-offów.

Gracze bardzo chętnie wracają do starych wersji gier online, ponieważ podobały im się stare elementy gry lub po prostu chcą ponownie przeżyć swoje młodsze lata. Uruchomienie World of Warcraft Classic w sierpniu 2019 roku doprowadziło do tego, że liczba użytkowników z grubsza potroiła się z miesiąca na miesiąc, ponieważ gracze pospieszyli z powrotem, aby doświadczyć gry, jak to było circa 2006. Podobnie, Jagex prowadzi nowoczesne i Old School wersje RuneScape jednocześnie od 2013 roku. Bungie zapowiedziało również właśnie Destiny Content Vault dla Destiny 2, który będzie cyklicznie dodawał i usuwał starą zawartość, w tym poziomy z oryginalnego Destiny.

Usprawnienia i technologia pozwoliły wielu twórcom na znaczne ulepszenie gier sprzed 20 lat, a gracze nagrodzili ich wysoką sprzedażą. Jednak w miarę jak skoki graficzne malały z każdą generacją konsol, uzasadnienie dla remake'u gry może również zmaleć. Nawet jeśli w dłuższej perspektywie remaki nie będą tak powszechne jak teraz, gry z usługami na żywo pokazują, że istnieją sposoby na dalsze odwoływanie się do nostalgii. Ktoś jest gotowy na mecz w Fortnite: Classic w 2030 roku?

Uwaga

Wszystkie metryki wydajności gier cyfrowych są na czerwiec 2020 r.

Ten artykuł pierwotnie pojawił się na SuperData.com.

Kontynuuj przeglądanie podobnych spostrzeżeń