Każdy, kto był ostatnio na kampusie uniwersyteckim, może powiedzieć, że platformy i urządzenia cyfrowe zasadniczo zmieniły doświadczenia studentów i absolwentów. Jednak bardzo stary format - tradycyjny drukowany podręcznik - nadal pozostaje najpopularniejszym formatem materiałów szkoleniowych wśród amerykańskich studentów.
Ponad dwie trzecie (69%) całkowitych wydatków na podręczniki nadal przeznaczane jest na materiały drukowane, zgodnie z danymi z raportu Nielsen U.S. Student Attitudes Towards Content in Higher Education.
Badanie, które zostało oparte na danych z wywiadów przeprowadzonych z ponad 1800 studentami dwu- i czteroletnich instytucji akademickich, wykazało, że około 39% wydatków przeznaczanych jest na nowe materiały drukowane, 17% na używane materiały drukowane, a 13% na wypożyczone materiały drukowane.
Zaledwie 31% wydatków studentów na materiały szkoleniowe jest obecnie przeznaczanych na formaty cyfrowe (22% zakupów cyfrowych i 9% wypożyczeń cyfrowych).
Dlaczego druk pozostaje tak popularny? W dużej mierze dlatego, że studenci twierdzą, że jest to nadal lepszy format w kluczowych obszarach, w tym łatwości czytania i łatwości podkreślania / dodawania adnotacji.
Jednak materiały cyfrowe mają również swoje zalety, a uczniowie twierdzą, że są łatwiejsze do przenoszenia, bardziej przyjazne dla środowiska i są w stanie lepiej zawierać elementy takie jak animacje.
Korzystanie z cyfrowych materiałów szkoleniowych może częściowo wynikać z ogólnych trendów dotyczących urządzeń. Około 88% studentów nadal korzysta z komputera stacjonarnego lub laptopa lub urządzenia hybrydowego do co najmniej jednego kursu, podczas gdy tylko 32% korzysta z tabletu. Telefony komórkowe oferują jednak potencjał wzrostu, a ponad połowa studentów twierdzi, że obecnie używa smartfona do odrabiania zajęć na co najmniej jednym kursie.
Chociaż studenci są podzieleni pod względem korzystania z urządzeń i preferencji dotyczących formatu, jeśli chodzi o materiały szkoleniowe, jedna rzecz jest prawie uniwersalna: świadomość kosztów. Studenci są bardzo selektywni w nabywaniu materiałów szkoleniowych ze względu na ograniczone budżety.
Księgarnie uniwersyteckie pozostają najpopularniejszym kanałem zakupu podręczników do co najmniej jednego przedmiotu. Około 34% studentów twierdzi, że korzysta ze sklepu uniwersyteckiego (online i offline), przy czym wygoda i szybkość dostawy są wymieniane jako kluczowe korzyści. Amazon jest drugim najczęściej używanym kanałem zakupu (28% studentów).
Jednak zniechęcające koszty skłoniły również studentów do poszukiwania alternatywnych metod wyszukiwania tekstów, takich jak pożyczanie, wypożyczanie lub nielegalne pobieranie materiałów (16% osób, które nie kupują materiałów szkoleniowych do konkretnego kursu, twierdzi, że nielegalnie pobrało materiały szkoleniowe ze stron torrentowych).
Stosunkowo nowym formatem, który może przyspieszyć przejście na technologię cyfrową przy jednoczesnym obniżeniu kosztów, są otwarte zasoby edukacyjne (OER). Jeden na czterech studentów powiedział, że jeden z ich kursów wymagał korzystania z zasobów OER, które są prawnie bezpłatne do wykorzystania i rozpowszechniania wśród innych na publicznych otwartych stronach do udostępniania plików.
Innym podejściem cyfrowym jest wykorzystanie zintegrowanych systemów nauczania (ILS). Te platformy cyfrowe zapewniają interaktywne treści instruktażowe oparte na konkretnych potrzebach i tempie postępów każdego ucznia. Trzech na pięciu studentów korzystało z ILS podczas co najmniej jednego kursu. Jednolicie wysoko oceniono takie funkcje, jak pomoc w nauce do egzaminów, ułatwianie wykonywania zadań i zapewnianie lepszego przygotowania do zajęć - a 64% z nich prawdopodobnie poleciłoby to podejście.
Ostatecznie może to oznaczać, że podręczniki drukowane nie zostaną wyparte przez podręczniki cyfrowe, ale mogą zostać zastąpione czymś zupełnie innym. Jednak dzięki praktycznemu wglądowi w zachowania studentów podczas nauki i zajęć, wydawcy akademiccy i sprzedawcy detaliczni mogą wyprzedzić te trendy.
