Przejdź do treści
02_Elements/Icons/ArrowLeft Powrót do Insight
Spostrzeżenia > Media

Reklama samochodowa: większy budżet całkowity, nieco mniejszy na samochód

2 minuty czytania | maj 2019 r.

Od lat obserwuje się niemal ciągły wzrost wydatków na reklamę w holenderskim sektorze motoryzacyjnym. W ciągu dziesięciu lat budżet wspólnych importerów wzrósł w niemal prostej linii o nie mniej niż 68 procent. Silna presja na koszty marketingowe dla producenta i importera.

To i więcej wynika z danych firmy Nielsen, która AUMACON zredagowała dla Automobiel Management.

Żadna marka nie może sobie pozwolić na złagodzenie presji mediów i bycie mniej widoczną. W dzisiejszych czasach każdy konkuruje z każdym. Marki stają się coraz bardziej podobne do siebie. Widoczność jest więc niezbędna.

Importerzy przyspieszają w drugiej połowie 2018 r.

Ubiegły rok został zamknięty z łącznym budżetem ponad 446 mln euro brutto, czyli o trzy i pół procent więcej niż w 2017 roku. W pierwszej połowie roku nie wyglądało to już tak dobrze. W I półroczu 2018 roku "tylko" sypnięto za 181 mln euro; o około 22 procent mniej niż w pierwszej połowie 2017 roku. Importerzy dali więc w drugiej połowie sporo gazu.

Renault nadal wywiera sporą presję na rynku. W ubiegłym roku marka została wsparta w naszym kraju budżetem w wysokości prawie 63 mln euro. W przeliczeniu na 1 631 euro za sprzedany samochód - to astronomiczna kwota jak na markę wolumenową. Wydaje się też, że to umiarkowana inwestycja; Renault sprzedało w ubiegłym roku o prawie 6 proc. mniej nowych samochodów na całym rynku, który wzrósł o 7 proc.

W ubiegłym roku Koreańczycy również sięgnęli po medialny oręż. Hyundai podwoił budżet nie mniej niż 34 mln euro i tym samym wydał kwotę 2.221 euro na każdy sprzedany samochód. Countryman Kia wspiął się do budżetu prawie 30 milionów euro, dobre dla 1.137 euro na samochód. Wynik: Hyundai wspiął się na 13. miejsce w rankingu marek (był 14. w 2017 roku), a Kia wspięła się z miejsca 7. na miejsce 5. Nawiasem mówiąc, średnia kwota na całym rynku spadła z 1.041 euro w 2017 roku do 1.005 euro w 2018 roku.

Telewizja pozostaje najważniejszym kanałem, wydatki na internet gwałtownie rosną

Gazety nadal stanowią tylko 2 proc. Telewizja pozostaje zdecydowanie ulubieńcem nabywców mediów. Po dwóch latach spadku, w 2018 roku na reklamę telewizyjną wydano prawie 7 procent więcej. Nie mniej niż 58 procent wszystkich euro na reklamę samochodów przypada na telewizję. Marki takie jak Kia, Nissan, Toyota, Mitsubishi i Citroën wydają na telewizję ponad trzy czwarte całego swojego budżetu. Z kolei Volkswagen i Mercedes-Benz korzystają z telewizji w bardzo ograniczonym zakresie; obie marki skłaniają się znacznie bardziej ku radiu.

Zwycięzcą w krainie mediów jest przede wszystkim internet (online disaply advertising). To medium zarobiło w 2018 roku prawie 56 mln euro (brutto), co jest rekordem. Pozostałe media mogą rozdysponować resztę. Out-of-home (billboardy) wciąż radzi sobie w miarę dobrze z 17 mln euro, choć wydatki na nie spadły o 15 proc.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w Automotive Management w marcu 2019 roku.

Kontynuuj przeglądanie podobnych spostrzeżeń